czwartek, 21 sierpnia 2008

Udało się!!! Spacer po Saskiej Kępie odbył się w gorącej atmosferze w wypełnionej po brzegi herbaciarni. Dziękujemy wszystkim gościom za odwiedziny i obiecujemy szybko uporać się ze zdjęciami, żebyście mogli powspominać Antka Psiąnogę, Son Ira, Pata Divera, Mądralinkę, Iva i Finettę, a przede wszystkim młodego, brzydkiego, mądrego z chwilami słabości poetę Nura.
Do zobaczenia!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dziękuję za wartościowy wieczór i czekam na zdjęcia.
Pozwoliłam sobie zamieścić na swoim blogu relację z opowieści.

MM pisze...

dziękujemy!!! za obecność, zdjęcia i filmiki i za ciepłe słowa (widać ta strona skali temperatury jest nam pisana)!!! relacja jest przednia :)